29/01/2017Tagi: TatryDolina GąsienicowaŚwinicaWspinanie górskie zima

Północny Filar, Świnica

Wycena: M4+   Wycena uzupełniająca: war. III/IV+   Asekuracja: R1   Długość [m]: 350   Wyciągi: 10   Czas [h]: 5   Wystawa: N   Ocena: 7/10   Komentarz:    

Po rozgrzewce na lodospadach Białej Wody w sobotę wieczorem przenosimy się na Halę Gąsienicową. Następuje kolejna zmiana planu bo Łukasz z Jackiem postanawiają zrezygnować z planów wspinaczkowych na Słowacji i wybrać się z nami. Do Murowańca podchodzimy w trójkę, Jacek ma dołączyć rano. Niestety Krzyśka coraz bardziej rozkłada choroba i planowany od dawna Filar Świnicy zaczyna się mu oddalać.

Wstajemy o 6:00, krótkie spojrzenie na łóżko nade mną i już wiem – zamiast na 2 zespoły pójdziemy w trójkę. Szybkie śniadanie (Jacek już dotarł) i gonimy ekipę przed nami, która również zmierza na Filar. Pod ścianą okazuje się, że na drodze jest już jeden zespół – musimy się więc pospieszyć jak chcemy zająć pole position, tym bardziej, że w przeciwieństwie do pozostałych zaczynamy trudniejszym wariantem – zacięciem wycenianym zimą na ok. M4+.

Wyciąg okazuje się faktycznie wymagający i spędzamy na nim dużo czasu, na szczęście później szybko nadrabiamy i kolejne trzy wyciągi praktycznie przebiegamy. Przejmuję prowadzenie od Jacka i z uśmiechem na ustach robię kolejne wyciągi – pogoda jest piękna, warunki bardzo dobre, a wspinanie przyjemne i niestresujące. Więcej czasu spędzamy tylko pod kominem wyjściowym – trochę niepotrzebnie kombinujemy ze zmianą prowadzenia – w końcu jednak wracamy na właściwe tory i szybko melduję się przy stanowisku końcowym na polach podszczytowych. Chowamy jedną żyłę i zasuwamy na wierzchołek na lotnej. Potwierdza się to co słyszałem wcześniej – przejście Filara daje dużo frajdy, w dobrych warunkach droga jest naprawdę bardzo przyjemna.