Czerwony Żleb, Szatan
Pomysł na wejście na Szatana Czerwonym Żlebem podpatrzyłem od kolegi Łukasz (Madnessa) prowadzącego blog Mountain Adventure. Zbieramy sporą ekipę i wcześnie rano podchodzimy do Mięguszowieckiej. Warunki w żlebie są bardzo dobre, dlatego rezygnujemy z asekurowania się. Grań jest już łatwa, a na zejściu jedyne trudne miejsce pokonujemy zjazdem. Szybka i sprawna akcja i kolejna piękna góra zdobyta - tym razem drogą "prawie wspinaczkową".
ZOBACZ CAŁOŚĆ...