Barania Drabina, Baranie Rogi
Razem z Adamem i Ryśkiem wybieram się pod koniec roku na dwa dni w Tatry. Do kolekcji zimowej planujemy dorzucić dwa szczyty z rejonu Doliny Małej Zimnej Wody - Baranie Rogi i Pośrednią Grań. Zaczynamy od pierwszego - w planach mamy wejście nie najłatwiejszą trasą a jedną z dróg wspinaczkowych - Baranią Drabiną (słow. Baraní rebrík). Podchodzimy pod żleb, tutaj jednak w wyniku nieporozumienia rozdzielamy się - Rysiek wchodzi w stromy lód, ja na żebro, a Adam postanawia jednak wrócić na drogę normalną, przez przełęcz. Nie jesteśmy tego dnia zgranym teamem 😉.
Nie mamy już odwrotu, w konsekwencji Rysiek przechodzi bez asekuracji zalodzony żleb, ja natomiast w tym samym stylu rozprawiam się z żebrem. Spotykamy się pod szczytem i wymieniamy wrażeniami, po czym już na spokojnie schodzimy do naszej bazy - Bilikovej Chaty na Hrebenioku, kolejnego dnia czeka bowiem Pośrednia.