Szczyrbski Szczyt - skitura
W Święta pogoda nie dopisała więc trzeba było przedłużyć urlop o jeden dzień i coś zadziałać w Tatrach z nartami :) Piszę do kilku znajomych, wszyscy jednak uparli się by pracować, pozostaje więc samotna akcja. Jadę nad Szczyrbskie Jezioro i ruszam z nartami na nogach wgłąb Doliny Młynickiej, ciesząc się ciszą i widokami. W planach wejście i zjazd z zachodniej ściany Szczyrbskiego Szczytu. Podchodząc obserwuję pozostałości po wczorajszych lawinach, mocny wiatr po opadzie robił swoje. Dziś, przy dużym ociepleniu niektóre stoki są również "zaminowane", nie wszędzie można się więc pchać. Na szczęście gdy dochodzę pod mój cel, okazuje się, że zachodni żleb opadający spod szczytu "trzyma" mogę więc mozolnie piąć się do góry z nartami na plecach.
ZOBACZ CAŁOŚĆ...