Mięguszowiecki Szczyt Wielki
Kto choć raz był przy Morskim Oku, na pewno zwrócił uwagę na wielkie szczyty nad stawem górujące - masyw "Mięguszy". Oczywiście dla szanującego się tatromaniaka celem obowiązkowym jest najwyższy z nich - Mięguszowiecki Szczyt Wielki (2438 m.). Co prawda MSW nie zalicza się do Wielkiej Korony Tatr ale ponieważ to drugi najwyższy szczyt w Polsce i dodatkowo taki piękny - od dawna jest na moim celowniku. Zresztą kto nie słyszał o WKT+1 😉.
Na akcję wybieram się razem z Ryśkiem, szczyt zdobywamy bardzo sprawnie, a jedyne komplikacje pojawiają się przy zejściu gdy za wcześnie schodzimy z grani i na własne życzenie fundujemy sobie stresy związane z pokonaniem pionowego kominka w dół. Tak się tym zdenerwowałem, że aż mi się baterie a aparacie zagotowały (serio) 😊. Pogoda jak widać na zdjęciach dopisała, we znaki dał nam się jednak bardzo mocny wiatr. Widok ze szczytu na Morskie Oko - niepowtarzalny!